Ulubiony Zawodnik: Filip Hronek, Filip Zadina
Za Red Wings od sezonu: 1999-2000
Wiek: 33 Dołączył: 06 Paź 2006 Posty: 4443 Skąd: Łaziska Górne - 7250 km od LCA
Wysłany: 2013-04-19, 07:02 GAME 44 - Detroit Red Wings : Vancouver Canucks
Punkty: Pavel Datsyuk 41 Henrik Sedin 42 Bramki: Pavel Datsyuk 13 Alexandre Burrows 13 Asysty: Henrik Zetterberg 29 Henrik Sedin 31 Kary: Jordin Tootoo 78 Tom Sestito 63 Plus/Minus: Pavel Datsyuk 15 Henrik Sedin 18
Darren Helm
Todd Bertuzzi
David Booth
Manny Malhotra
35 - Jimmy Howard 17 - 13 - 6 - .918 - 2.33 - 3
35 - Cory Schneider 15 - 9 - 4 - .924 - 2.20 - 5
W - P - R - SV% - GAA - SO prawdopodobni bramkarze na mecz
Przy tej pemanentnej indolencji strzeleckiej powtarzanie przez Hollanda na każdym kroku jako to Babs jest zadowolony ze składu brzmi zwyczajnie głupio.
Ulubiony Zawodnik: Tyler Bertuzzi / Darren McCarty
Za Red Wings od sezonu: 97-98
Wiek: 36 Dołączył: 03 Lip 2009 Posty: 1195 Skąd: Thorn
Wysłany: 2013-04-21, 14:47
Raczej bardziej chodzilo o to, ze mamy mecz wiecej do rozegrania niz Kurtki i punkt wiecej niż Gwiazdki przy tylu samo rozegranych spotkaniach. Czyli teoretycznie na papierze wygladamy lepiej.
My, zeby awasowac musimy po prostu niczego nie spieprzyc, a oni muszą czekac na nasz blad.
_________________ Zetterberg, on the scrappiness of Tyler Bertuzzi:
"Yeah, awesome. I think he’s been one of our best players since he got the opportunity to play a little bit more and he will have a long future here."
bukaj22
Ulubiony Zawodnik: Henrik Zetterberg
Za Red Wings od sezonu: 1997-98
Wiek: 35 Dołączył: 03 Cze 2009 Posty: 2107 Skąd: Poznań
Wysłany: 2013-04-21, 21:59
To było bardzo wyrównane spotkanie takie już typowe , jak w PO i znów nie udało się wygrać , choć optycznie byliśmy lepsi. Niestety , to nie jazda figurowa lodzie i za wrażenia nikt punktów nie przyznaje. Liczą się bramki a tu znów o tą jedną lepsi byli rywale... To jest naprawdę frustrujące , gdy oddajesz 34 strzały przy 14 rywali a i tak schodzisz z lodowiska pokonany. Świetną partię grała formacja Nyquist - Andersson - Brunner robili chyba najwięcej zamieszania w szeregach Canucks. No , ale ostatecznie Schneider bronił bardzo dobrze i nie udało się go "złamać"
Jestem kolejny raz pod ogromnym wrażeniem gry DeKeysera. Chłopak gra z takim spokojem i wyczuciem , jak by rozgrywał 200 któryś mecz w karierze. Nie wiem czy on nie ma układu nerwowego czy co , ale momentami chłopak mnie zachwyca. Nie chcę mu przesłodzić , bo to różnie jeszcze może być z nim , ale jak na razie gra imponująco.
Naprawdę zachodzę w głowę dlaczego gramy tak nierówno. Przecież gdybyśmy o kilkanaście procent lepiej zagrali z Flames , to dwa punkty były , by nasze.
No , ale może nie ma co gdybać , bo jeden punkt wywieziony z Canucks , to lepsze niż 0 a w końcówce mogliśmy też ten mecz przegrać tak więc trzeba brać , to co się udało wywalczyć. Mamy teraz trzy mecze u siebie i po prostu musimy zagrać najlepszy hokej na jaki nas stać. Mam nadzieję , że kibice w JLA poniosą chłopaków do PO.
Nie możesz pisać nowych tematów Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum