Ulubiony Zawodnik: Filip Hronek, Filip Zadina
Za Red Wings od sezonu: 1999-2000
Wiek: 33 Dołączył: 06 Paź 2006 Posty: 4446 Skąd: Łaziska Górne - 7250 km od LCA
Wysłany: 2013-02-05, 07:40 GAME 09 - Calgary Flames : Detroit Red Wings
Punkty: Alex Tanguay 6 Henrik Zetterberg 12 Bramki: Alex Tanguay 3 Henrik Zetterberg 5 Asysty: Jarome Iginla 4 Henrik Zetterberg 7 Kary: Blair Jones 6 Jordin Tootoo 25 Plus/Minus: Lee Stempniak 2 Pavel Datsyuk 6
Anton Babchuk
Carlo Colaiacovo
Jan Mursak
Mikael Samuelsson
Jonas Gustavsson
Darren Helm
Brendan Smith
34 - Miikka Kiprusoff 1 - 3 - 2 - .859 - 3.42 - 0
35 - Jimmy Howard 4 - 3 - 1 - .898 - 2.96 - 0
W - P - R - SV% - GAA - SO prawdopodobni bramkarze na mecz
Za Red Wings od sezonu: 1999/2000
Dołączył: 24 Mar 2011 Posty: 164
Wysłany: 2013-02-06, 11:46
Kronwall co się z Tobą dzieje ... Tyle strat na niebieskiej ma od początku sezonu że przestaje sie nadawać do pierwszej pary :O tylko kto za niego !
Nie zagrała pierwsza linia, nie zagrał nikt ? Nie możemy gracz tylko i wyłącznie tą pierwszą linią.
Myślę że gdyby chłopaki nie zluzowali podczas tego PP a końcu 2 tercji, to bysmy nie stracili gola, i mecz mógłby wyglądać inaczej. Ale nie ma sensu gdybać, straciliśmy, przegraliśmy, za mało skuteczności... Nie wiem co musi się stac za cud byśmy zaczęli wygrywać regularnie mecze z takim składem ? Pierwsza linia jak pisałem nie może strzelać wszystkich bramek! 32 bramki tylko linia Muł, dat, ZET! coś się musi zmienić.
Nie pisze tego pod wpływem emocji przegranego meczu, ale widać przecież jak to się wlecze wszystko...
_________________ Winning isn't everything, it's the only thing
Ulubiony Zawodnik: 5-game suspension Smith
Za Red Wings od sezonu: 03/04
Wiek: 30 Dołączył: 06 Paź 2006 Posty: 1324 Skąd: DE
Wysłany: 2013-02-06, 16:09
Drugi z rzędu mecz, w którym jesteśmy niemrawi, szczególnie, jeśli chodzi o tworzenie akcji ofensywnych i grę w tercji rywala. Kronwall rzeczywiście nie wygląda zabójczo skutecznie na lodzie, tym bardziej słabo wygląda w roli quaterbacka w czasie PP - może powinniśmy zmienić ustawienie i schemat rozgrywania przewag, nie wiem, lecz oglądając ten obecny mam wrażenie, że jest on na wariackich papierach.
No i kluczowa sprawa - brak, jakikolwiek, głębokości składu. Nasza trzecia formacja bez Helm jest bezużyteczna i ślizga się po lodzie wyłącznie w celu wypełnienia okresu między zmianami formacji Dacjuka i Zetty. Być może przeniesienie pierwszej formacji Griffins w całości dałoby nam więcej niż gra Millera, Cleary'ego etc.
Jestem jednak świadomy, że gdyby Dacjuk zdobył dwie bramki zamiast trafić odpowiednio w poprzeczkę i słupek, konfrontacja z Flames mogłaby wyglądać zgoła inaczej.
_________________ "The Swedes never hug me," Osgood said. "I get none. Zero. I feel like I should get more. I'm getting lonely. They should hug more."
Ulubiony Zawodnik: Paweł Dacjuk
Za Red Wings od sezonu: 2001
Wiek: 39 Dołączył: 03 Maj 2008 Posty: 1583 Skąd: płn-wsch skrzydło...
Wysłany: 2013-02-06, 17:22
"+"
- Tatar. Mecz źle się dla nas ułożył więc szybko został przesuniety do 3 linii, ale z każdą minutą tego meczu wygladał coraz lepiej. Pod koniec trzeciej tercji było widać jak na dłoni, że przeglądem pola, techniką, wizją gry przewyższa o lata swietlne resztę kołków z bottom six. Dalej Babs odeślij go do Gryfów .
- White jest naszym najlepszą obrońcą i basta. Kilka razy świetnie utrzymał grę w tercji rywala podczas gdy pozostali mieli ciągłe problemy z opanowaniem podskakującego krążka czy też udedrzeniem bez przyjęcia
- Brunner Kilka zagrań na światowym poziomie, parę wejść ciałem i będę kupiony
"-"
- Howard. Nigdy nie kryłem swojej antypatii do tego chłopaka. Zdaję sobie sprawę, że jestem odosobniony w tym względzie, ale dzień w którym ten chłopak zejdzie z naszej bramki będzie okazją do otwarcia najlepszej butelki samogonu . Kolejny raz udawadnia mi, że płynie wyłącznie z prądem. Jak drużynie idzie to potrafi bronić świetnie, ale jak coś z przodu zgrzyta to sam nie potrafi przytrzymać wyniku. No cóż time will tell...
- Cleary Ma klapki na oczach albo jest zaprogramowanym robotem. Nie wiem jak można w kółko robić to samo bez efektu i nie wyciągać żadnych wniosków.
Ulubiony Zawodnik: 5-game suspension Smith
Za Red Wings od sezonu: 03/04
Wiek: 30 Dołączył: 06 Paź 2006 Posty: 1324 Skąd: DE
Wysłany: 2013-02-06, 18:04
Tatar faktycznie zagrał dobre spotkanie, widać, że ma potencjał, żeby już teraz radzić sobie w NHL i moim zdaniem, z tym składem, nie powinniśmy robić problemów naszej młodzieży z ogrywaniem się w Detroit... stracić na tym nie możemy, bo i tak jesteśmy w dołku, a wspomniana głębia składu nie istnieję, zatem odpowiedź jest prosta.
Roggi, z Whitem nie przesadzałbym. Fakt, że utrzymał krążek w tercji ataku jeszcze nie czyni z niego najlepszego obrońcy w klubie
_________________ "The Swedes never hug me," Osgood said. "I get none. Zero. I feel like I should get more. I'm getting lonely. They should hug more."
bukaj22
Ulubiony Zawodnik: Henrik Zetterberg
Za Red Wings od sezonu: 1997-98
Wiek: 35 Dołączył: 03 Cze 2009 Posty: 2108 Skąd: Poznań
Wysłany: 2013-02-06, 20:37
W sumie rzadko się z Roggim zgadzam , ale tym razem tak jest.
Najbardziej kłuje mnie w oczy Cleary , który gra po prostu bez sensu. Te jego wrzutki na bandę , to oddawanie krążka i gra na alibi. Wez chłopie krążek , wjedz w tercje , objedz bramkę i odegraj chociaż...
Nadal zachodzę w głowę co w tej chwili w rosterze robi Quincey.... Facet ciąglę się spóznia słabo się zastawia a w ofensywie nie trafia w ogóle w bramkę. Ostatnio Kindl nie gra , a przy tak grającym Quinceyu powinien być Czech na lodzie.
Niestety , ale Kronwall jak na razie dalej jest na wakacjach. Mam wrażenie , że Ericsson na jego tle wypada lepiej. Mnóstwo prostych strat robi Kronwall i łapie głupie kary... Gdzie się podziały hity Kronwalla ? Zapomniał , ze potrafi grać ciałem ?
Tatar nie grał najgorzej , choć wydaje mi się , że był trochę zagubiony i nie bardzo wiedział z kim ma grać.
Nie wiem dlaczego nie gramy agresywnie. Z Wild tak zagraliśmy i , to przyniosło efekt. Tutaj z Flames była kolejna ślizgawka i porażka w marnym stylu... Musimy się wziąć w garść , bo czasu jest coraz mniej. To , że potrafimy grać udowodniliśmy już w kilku meczach , ale trzeba , to potwierdzać dużo częściej. Oby szybko wszyscy się wykurowali....
Ulubiony Zawodnik: Paweł Dacjuk
Za Red Wings od sezonu: 2001
Wiek: 39 Dołączył: 03 Maj 2008 Posty: 1583 Skąd: płn-wsch skrzydło...
Wysłany: 2013-02-07, 14:29
Cytat:
Niestety , ale Kronwall jak na razie dalej jest na wakacjach. Mam wrażenie , że Ericsson na jego tle wypada lepiej. Mnóstwo prostych strat robi Kronwall i łapie głupie kary... Gdzie się podziały hity Kronwalla ? Zapomniał , ze potrafi grać ciałem ?
Inaczej gra się w drugiej parze mając defensywnie usposobionego partnera, który kryje twój tyłek, a inaczej w pierwszej parze gdzie masz inne zadania.
To nie jest tak, że Kronwall nagle przez wakacje zapomniał jak się gra. W poprzedniej kampanii wielokrotnie zwracałem uwagę na jego niechlujną grę w obronie i proste błędy. Niestety przeciwko jeszcze lepszym napastnikom rywala będzie to bardziej widoczne. Deal with it .
Babcock będzie miał okazję się wykazać, bo umówmy się, prowadzenie reprezentacji Kanday i naszpikowanych przez lata gwiazdami Red Wings do specjalnie trudnych zadań nie należały. Zobaczymy jak z tego wybrnie.
Nie możesz pisać nowych tematów Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum