Ulubiony Zawodnik: Filip Hronek, Filip Zadina
Za Red Wings od sezonu: 1999-2000
Wiek: 33 Dołączył: 06 Paź 2006 Posty: 4446 Skąd: Łaziska Górne - 7250 km od LCA
Wysłany: 2013-02-09, 23:57 GAME 12 - Los Angeles Kings : Detroit Red Wings
GAME 12 - 10.02.2013 - Niedziela - 12:30 pm (18:30)
Punkty: Dustin Brown 5 Henrik Zetterberg 16 Bramki: Jeff Carter 4 Henrik Zetterberg 5 Asysty: Simon Gagne 5 Henrik Zetterberg 11 Kary: Mike Richards 30 Johan Franzen 31 Plus/Minus: Jake Muzzin 3 Kyle Quincey 6
Matt Greene
Willie Mitchell
Carlo Colaiacovo
Jan Mursak
Mikael Samuelsson
Jonas Gustavsson
Darren Helm
Brendan Smith
32 - Jonathan Quick 3 - 3 - 2 - .889 - 2.67 - 0
35 - Jimmy Howard 5 - 4 - 1 - .897 - 2.86 - 0
W - P - R - SV% - GAA - SO prawdopodobni bramkarze na mecz
Radzę uważać z optymizmem, po tym co wczoraj (i nie tylko) widziałem należy być ostrożnym w pochwałach, Oilers są naszpikowani młodymi gwiazdami które zasadniczo zawodzą (RNH, Yakupov i jego głupie kary, Hall).
W sezonie 2013/14 w naszych barwach chętnie nie widziałbym:
-Franzena - kontrakt nie adekwatny do tego co pokazuje, jest chimeryczny i łamliwy.
-Cleary'ego - mój faworyt.
-Samuelssona - wspaniała klauzula NTC połączona z wiekiem i podatnością na kontuzję.
-Tootoo - 1,9 mln za podrabianego niby enforcera.
-Quincey'a - doskonale podaje krążek do rywali.
Tych 5 zawodników obciąża salary cap na 15.4 mln (via capgeek).
Po tym sezonie kontrakt kończy Howard, White, Brunner i Filppula, a na rynku UFA mogą być dostępni m.in: Perry, Semin, Getzlaf, Weiss lub Horton.
Naszą słabość w tym sezonie doskonale pokazuje pięć ostatnich meczów (zwycięstwa z 2x i , a porażki z oraz . Mamy paskudne wahania formy, a to nie świadczy dobrze o zespole. Nie wspominając o special teams.
-Ile razy można łapać too many men on ice?
Bardzo mnie cieszy wysoka dyspozycja Datsyuka i Zetterberga, ale oni nie będą (chyba) grać tyle co Chelios. Pragnę tylko jednego, stawiania na młodzież w większym wymiarze czasowym, a nie tylko wtedy gdy się posypie ktoś z przedziału 30-40 lat (a sypią się ciągle).
bukaj22
Ulubiony Zawodnik: Henrik Zetterberg
Za Red Wings od sezonu: 1997-98
Wiek: 35 Dołączył: 03 Cze 2009 Posty: 2108 Skąd: Poznań
Wysłany: 2013-02-11, 01:21
Muszę przyznać , że takie zwycięstwa , jak to z Kings smakują podwójnie a może i potrójnie. Bardzo heroiczne zwycięstwo Skrzydeł , że tak powiem okraszone bólem i ogromnym wysiłkiem. O ile w pierwszej tercji nie graliśmy najgorzej i po szczypcie magii Datsa i Zetterberga do spółki z Brunnerem prowadziliśmy 2-0 , to jednak trzeba przyznać , że Kings dominowali w JLA i , to tak , ze czasem zamykałem oczy z strachu. W drugiej tercji Królowie właściwie nie pozwolili Skrzydlatym na nic i tylko dzięki Howardowi zawdzięczamy , że nie straciliśmy wtedy bramki. W ogóle Howard w tym meczy był kosmiczny. Było kilka takich sytuacji pod naszą bramką , że głęboko zachodziłem w głowę jak krążek nie wpadł do naszej bramki. Coś pięknego co wyczyniał dziś bramkarz Skrzydeł.
Generalnie widać było , że jesteśmy dużo wolniejsi od Kings i 22 godziny między meczem z Oilers a Kings były bardzo widoczne u naszych zawodników , ale podobała mi się gra Tatara. Dobrze utrzymywał się przy krążku i w trzeciej tercji miał nawet dobrą okazję , ale Quick obronił. Widać u Tatara , ze ma duży talent i będą z niego ludzie.
Szalona była , ta ostatnia minuta i nie pamiętam ile wtedy myśli przeleciało mi przez głowę , ale gdy Ericsson trafił na 3-2 znalazłem się w siódmym niebie. :}
Wielkie słowa uznania dla całej drużyny za , to zwycięstwo. Nie daliśmy się złamać i , to jest najważniejsze prócz dwóch oczek , które zostały w JLA. :}
Ulubiony Zawodnik: 5-game suspension Smith
Za Red Wings od sezonu: 03/04
Wiek: 30 Dołączył: 06 Paź 2006 Posty: 1324 Skąd: DE
Wysłany: 2013-02-11, 17:00
Swoją drogą co sądzicie o grze Kindla, mając w pamięci poprzednie kampanii, na podstawie obserwacji kolejnych meczów?
_________________ "The Swedes never hug me," Osgood said. "I get none. Zero. I feel like I should get more. I'm getting lonely. They should hug more."
bukaj22
Ulubiony Zawodnik: Henrik Zetterberg
Za Red Wings od sezonu: 1997-98
Wiek: 35 Dołączył: 03 Cze 2009 Posty: 2108 Skąd: Poznań
Wysłany: 2013-02-11, 18:41
Myślę , że Kindl gra całkiem przyzwoicie. Całkiem niezle się ustawia i podaje. Przyzwoicie podłącza się do ofensywy i strzela. Owszem miewa denerwujące straty , ale gdy słyszę , że miałby być elementem wymiany , to jestem sceptyczny. Nie rezygnował bym z Kindla zbyt łatwo , bo dostrzegam w nim całkiem spory potencjał , który się rozwija. Może nie w oszałamiającym tempie , ale jednak.
Skoro już jesteśmy przy obrońcach , to jestem pod wrażeniem gry Lashoffa. Jak na kogoś , kto grał tylko w AHL spisuje się naprawdę dobrze zwłaszcza , ze Babs rzucił go na bardzo głęboką wodę. Podoba mi się , że gra bezpiecznie bez zbędnego ryzyka. Całkiem niezła gra ciałem i no ma coś w sobie ten chłopak. Jak na moje oko sprawia wrażenie solidnego obrońcy i jakoś nie widzę u niego specjalnie paniki w grze. Jasne , ze brakuje mu doświadczenia i miał kilka baboli , ale np w PK nawet w 5 on 3 potrafi dać dużo dobrego.
Jeśli chodzi jeszcze o wczorajszy mecz , to podobała mi się gra Tatara. Bardzo mądrze starał się wyprowadzać krążek z naszej tercji , gdy zespół faktycznie już oddychał rękawami. Jest takim spryciarzem o świetnej szybkości i technice. Bardzo dużo widzi i po prostu widać w jego grze jakość.
Przyglądałem się wczoraj Anderssonowi i może nie grał jakoś wybitnie , ale gdzieś tam był widoczny w obronie. Poza tym całkiem dobry w FO i w tym heroicznym boju o przetrwanie przydawał się ze swoimi gabarytami.
Za Red Wings od sezonu: 1999/2000
Dołączył: 24 Mar 2011 Posty: 164
Wysłany: 2013-02-11, 20:37
Mecz fenomenalny nic dodać nic ująć!
Podczas meczu naszła mnie taka myśl, podzielę się z wami.
Jestem dużo bardziej zestresowany kiedy wygrywamy przy stanie 2:1 i jest 10 minut do końca, niż remisujemy i zostało niewiele czasu. I ten straszny moment kiedy zostają z dwie minuty do dźwięku syreny końcowej, przeciwnik ( Kimkolwiek by nie był) Napiera na nas wszystkim co ma, a my zapominamy jak się gra w hokeja i zamiast jeździć turlamy się, a zamiast wybijać krążek machamy kijem na oślep jak cepem.
Wiem już wtedy że jak wpadnie bramka to jesteśmy po uszy w ... Nieciekawej sytuacji.
No i tak się oczywiście stało, gol Kings i myślę noo dupa.
Oglądałem mecz ściągnięty z internetu, czas trwania wideo zdradził mi że dogrywki nie będzie. Kiedy widziałem załamane twarze Red Wings, zaczął mi się rysować scenariusz z postów Roggiego ( nie uda się, przegramy, to na pewno wpadnie, Howard zawali itp).
Ale Eryk jest chyba naszym jakimś talizmanem szczęścia ! Gol identyczny jak ten z 0:19
Takie zwycięstwo pokazują jak pięknym, szybkim, sportem jest hokej!
Kindl ma duży potencjał moim zdaniem, jak się nie mylę jest naszym wychowankiem, takich graczy jak On się nie oddaje, radzi sobie coraz lepiej i zasługuje na więcej.
Coraz bardziej cieszy mnie postawa Ericssona, bardzo szybko się rozwija!
_________________ Winning isn't everything, it's the only thing
Ulubiony Zawodnik: 5-game suspension Smith
Za Red Wings od sezonu: 03/04
Wiek: 30 Dołączył: 06 Paź 2006 Posty: 1324 Skąd: DE
Wysłany: 2013-02-11, 21:41
Pytałem odnośnie waszej oceny postawy Kindla w tym sezonie, bo sam zaczynam się zastanawiać nad progresem jaki się dokonuje w obecnym czasie. Kindl był perspektywiczny zawsze, jednak nasze wprowadzanie młodzieży, w moim odczuciu, nie zawsze musi pracować na korzyść samej młodzieży. Być może tak się sprawa ma właśnie z Czechem.
Podoba mi się to co widzę ze strony Kindla. Dzięki temu, iż nasza obrona wygląda najsłabiej od lat, Kindl ma szczęście grać więcej i zdobyć doświadczenie w nowych sytuacjach, w których, jeśli był wcześniej, to nie w takim wymiarze jak teraz. Ile razy w poprzednich latach widzieliśmy go za bramką, czekającego aż reszta graczy zmieni się i ustawi do ponownego wjazdu do tercji rywala w PP? Ponadto Kindl rozgrywa krążek na niebieskiej, pod własną bramką. Można znaleźć sporo tego rodzaju sytuacji. Mam nadzieję, że dzięki tej zmianie okoliczności oraz nowym zadaniom, Kindl stopniowo zacznie ewoluować z 6/7 obrońcy w kogoś, kto będzie mieć pewne miejsce w top 4.
_________________ "The Swedes never hug me," Osgood said. "I get none. Zero. I feel like I should get more. I'm getting lonely. They should hug more."
Nie możesz pisać nowych tematów Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum